sobota, 10 września 2011

Tren dla królowej Dla Anny B.
Gdy dziś leżysz w krwi kałuży
skończył się czas Twych cierpień,
obok Ciebie leży ciężka korona,
która pociągnęła Cię na dno rzeki kłamstw,
która zabrała Ci miłość i szczęście.
Największe marzenie stało się Twym
przekleństwem.
Nie łudź się Anno:
nie byłaś ostrożna.
Jadłaś chleb intrygi z królobójcą i królem.
Dałaś sobie dolać do wina cykutę podejrzeń.
Mogłaś uniknąć swegp losu:
mogłaś być potulna, łagodna,
mogłaś urodzić syna.
Myślisz o Elżbiecie?
Nie bój się, zdobędzie sławę należną Tobie.
Anno Królowo Anglii
Lud Albionu znów patrzy na ciebie.
Przyszli do Tower specjalnie dla ciebie, córo
Boleynów.
Dziś zdobyłaś sławę o której zawsze marzyłaś.
Pragnęłaś miłości i wolności.
Przerosłaś niezależnością renesans.
Nie bój się będziesz ciągle żywa.
Nie pierwszy raz ożywasz na kartach papieru.
Dla ciebie piszę Te słowa,
byś nie zaginęła na przestrzeni wieków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz